Reklama

Polska

Ks. Pawlukiewicz: dlaczego tak trudno jest kogoś przekonać o miłości? Bo miłość się daje za darmo

Miłość daje się za darmo, dlatego najwięksi ludzie Kościoła to ci, którzy nie mają czym zapłacić za świętość – mówił ks. Piotr Pawlukiewicz w czasie Mszy św. we wspomnienie św. Siostry Faustyny w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach.

[ TEMATY ]

ksiądz

miłość

YouTube.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W środę 5 października, we wspomnienie św. Siostry Faustyny Kowalskiej w klasztornej kaplicy Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach odbyło się wieczorne czuwanie. Mszy św. przewodniczył honorowy kustosz łagiewnickiego sanktuarium bp Jan Zając.

W czasie Eucharystii homilię wygłosił ks. Piotr Pawlukiewicz. Na początku zaznaczył, że fundamentem chrześcijaństwa jest miłość, która jest równocześnie najtrudniejszym tematem do przekazania. „Dlaczego tak trudno jest kogoś przekonać o miłości? Bo miłość się daje za darmo” – mówił kapłan dodając, że dla wielu coś rozdawanego za darmo oznacza coś niewiele wartego, bo w dzisiejszym świecie rzeczy wartościowe kosztują.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Najwięksi ludzie Kościoła to ci, którzy nie mają czym zapłacić za świętość. Dlatego Bóg wybrał Faustynę, bo nie miała jakichś wielkich darów – umiała pisać i czytać, umiała sprzątać i gotować, ale to nie były dary na miarę jakiejś wyjątkowości. Ją Pan Bóg wybrał by zaniosła z kuchni, z zakonnej kuchni, gdzie się kartofle obiera, jedno z najpiękniejszych przesłań wszechświata, że miłość wszystko zwycięża” – mówił ks. Pawlukiewicz.

Reklama

Kaznodzieja podkreślił, że Pan Bóg wybrał Faustynę, żeby pokazać, że największe dary otrzymują ci, którzy przyjmują je za darmo. „Dlatego Bóg wybrał nędzną siostrę Faustynę i w dyskrecji – nie na wielkim pokazie, nie na wielkiej przestrzeni, nie wśród kamer, ale gdzieś w dyskrecji swojego życia obdarowuje tych prostaczków wielkimi darami” – mówił ks. Pawlukiewicz.

Kapłan dodawał, że Faustyna zostawiła nam świadectwo życia, „Dzienniczek”, zostawiła nam obraz i przekaz o Koronce do Bożego Miłosierdzia i zostawiła to, co zostawiają zwykle zostawiają święci – „abyśmy się Boga nie bali, abyśmy z Bogiem nie grali, nie handlowali, tylko Go miłowali”.

Na koniec homilii ks. Pawlukiewicz przytoczył anegdotę dotyczącą rozmowy z siostrą zakonną. Zapytał ją kiedyś na antenie Radia Józef czy rzeczywiście Jezus jest dla niej Oblubieńcem. Odpowiedziała, że bez Jezusa nie przeżyłaby jednej godziny. „Tu chodzi o to, że my, Panie Jezu, tak jak siostra Faustyna, bez Ciebie nie potrafilibyśmy żyć. Dlatego nie gniewaj się, że ciągle blokujemy konfesjonały; nie gniewaj się, że ciągle szukamy jakiegoś księdza, który by mnie rozgrzeszył, nie gniewaj się, ale to życie nas pociąga ku Tobie i Boga wielbimy za to, że przez Ciebie otworzył nam taki piękny strumień Bożego miłosierdzia, który pozwala nam żyć na tym łez padole” – zakończył ks. Pawlukiewicz.

Po Mszy św. licznie zgromadzeni wierni mogli oddać cześć relikwiom św. Siostry Faustyny a później rozpoczęło się uwielbienie przed Najświętszym Sakramentem, które poprowadzili muzycy Hubert Kowalski i Paweł Bębenek. Adoracja zakończyła się Koronką do Bożego Miłosierdzia i błogosławieństwem ok. godz. 22.45, czyli w godzinie śmierci św. Siostry Faustyny.

2016-10-06 08:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Włochy: ksiądz powrócił do szpitala jako lekarz

[ TEMATY ]

ksiądz

Włochy

koronawirus

Epidemia koronawirusa jest we Włoszech czasem wielkiej mobilizacji społecznej. W sposób szczególny dotyczy to środowiska medycznego. Szpitale potrzebują lekarzy i pielęgniarek. W tych wyjątkowych okolicznościach do pracy w szpitalu w Sassuolo w północnych Włoszech zgłosił się 44-letni ks. Alberto Debbi.

Jako kapelan nie miałby dostępu do zakażonych. Z wykształcenia jest jednak lekarzem pulmonologiem i w szpitalu podjął pracę właśnie w tym charakterze.
CZYTAJ DALEJ

Reformę należy zacząć od siebie [Felieton]

2025-07-27 13:00

ks. Łukasz Romańczuk

Proces synodalny trwa, a Stolica Apostolska oczekuje dalszej transformacji Kościoła. Bardzo często słyszy się dziś opinie, że Kościół przeżywa kryzys i że jest potrzebna reforma. Na czym ta reforma ma polegać?

W każdej epoce były takie kryzysy dlatego, że walkę dobra ze złem każde pokolenie podejmuje na nowo. Każde pokolenie i każdy człowiek musi podejmować tę walkę ze złem, dlatego ten kryzys będzie obecny zawsze. Kościół musi się stale reformować, ale prawdziwa reforma Kościoła nie polega na zmianie struktur, bo to jest drugorzędna sprawa. Podstawową sprawą jest nawrócenie ludzkich serc. I tę reformę należy zacząć od siebie, od swojego życia duchowego i fizycznego, od swojego stosunku do bliźnich, od swojego stosunku do żywych obowiązków, do społeczeństwa, do kultury, do polityki, do posiadania i używania dóbr doczesnych. Każdy musi zacząć reformę od siebie – nie żądać od papieża czy biskupa, by zmieniał obowiązujące w Kościele zasady. Potrzebne jest dziś bowiem nawrócenie wszystkich – polskich rodzin, by byli prawdziwymi naśladowcami Jezusa Chrystusa. Potrzebne jest nawrócenie naszej polskiej młodzieży - ideowo i moralnie. Potrzebne jest też nawrócenie naszych polityków, aby myśleli kategoriami „dobra wspólnego” - tzw. „bonum commune” [łac] - w kontekście filozofii i etyki, odnosi się do korzyści i pomyślności, które dotyczą całej społeczności, a nie tylko jednostek. Pojęcie to ma głębokie korzenie w historii i jest fundamentalne w prawie kanonicznym oraz świeckim. Potrzebne jest nawracanie pracowników, urzędników, lekarzy, duchownych, nauczycieli i wszystkich innych. Nawrócenie potrzebne jest każdemu z nas.
CZYTAJ DALEJ

Młodzież z diecezji bydgoskiej na Jubileuszu Młodych we Włoszech

2025-07-27 19:11

Diecezja bydgoska

Grupa młodych pielgrzymów z diecezji bydgoskiej wyruszyła w niezwykłą podróż, by wziąć udział w Jubileuszu Młodych we Włoszech - wydarzeniu gromadzącym młodzież z całego świata, by wspólnie modlić się, dzielić wiarą i doświadczać wspólnoty Kościoła. Pielgrzymka rozpoczęła się z wtorku 22 na środę 23 lipca.

- Z niecierpliwością i modlitwą w sercach wyruszyliśmy w kierunku pierwszego przystanku - urokliwej Werony. Zaraz po przyjeździe uczestniczyliśmy w Eucharystii, powierzając Bogu całą naszą drogę oraz intencje, które zabraliśmy ze sobą z Polski - mówi ks. Henryk Stippa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję