Reklama

Aby rzeczywistość była bajką...

„... odtąd żyli długo i szczęśliwie...” tak kończyły się bajki naszego dzieciństwa.
Rzeczywistość, która nas otacza, podpowiada często inne zakończenia wielkich, miłosnych historii. Życie pokazuje, że moment, który w bajce był końcem naprawdę jest początkiem... Początkiem czego? - Odpowiedź na to pytanie zależy od nas samych!

Niedziela łódzka 41/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obserwacje i przeżycia pokazują, że każdy człowiek tęskni i marzy o miłości idealnej... aż do śmierci. Współczesny, medialny świat wtłacza nam zgoła inny model. Wolność, niezależność, brak zobowiązań, słowem - miłość odwoływalna „dzisiaj cię kocham, a jutro... zobaczymy”.
Nie jestem przeciwnikiem mediów - sama też czasem włączam telewizor, ale znam prawdę, że jeśli trzecia napotkana w drodze osoba powie mi, że wyglądam jak osioł - spojrzę w lustro czy czasem spod czapki nie wystają mi długie uszy.
Przy 125. odcinku serialu dziewczyna uwierzy w końcu, że jej rolą jest „leżeć i pachnieć”, a chłopak, że największym sukcesem jest znaleźć sposób, aby tę dziewczynę zdobyć.
Jakim więc zderzeniem będzie codzienna rzeczywistość: kuchnia, sprzątanie, pieluchy, wstawanie świtem do pracy, dorabianie popołudniami..., bo ciągle brakuje na życie?
Im szybciej zdamy sobie sprawę, że łatwe rozrywkowe życie to tylko iluzja - tym lepiej.
Te słowa kieruję do was - zakochani chłopcy i dziewczęta!
Narzeczeństwo - to jeden z najcudowniejszych i niepowtarzalnych okresów waszego życia. To czas, kiedy przygotowujecie się do małżeństwa. Będzie to egzamin z dojrzałości, odpowiedzialności, miłości... Są tacy, którzy mają dużo szczęścia i mogą zdać egzamin „z marszu”, ale jak bardzo wzrastają szanse na pozytywną ocenę po solidnym przygotowaniu?
Czy w tym przypadku będziecie mieli możliwość poprawki?
Kilkanaście lat temu, pewien kapłan zapytał mojego chłopaka: „Czy chcesz się z tą dziewczyną zestarzeć?”
I cóż? Może warto przemyśleć takie pytanie? Aby na nie odpowiedzieć trzeba poznać wnętrze ukochanej/ ukochanego, jego osobowość, hierarchię wartości, relacje w rodzinie. Trzeba pokochać wnętrze. A więc należy je poznać!!!
Jak wybrać na całe życie i nie pomylić się?! Jak z całego świata wybrać tę jedyną, jedynego i oddać mu samego siebie?
Wybierzcie świadomie i z rozwagą. Niech Wasza decyzja będzie całkowicie wolna! Zanim zdecydujecie się wypowiedzieć sakramentalne „tak” pomyślcie czy zrobiliście już wszystko, co możliwe, żeby nie popełnić błędu.
Kiedy kończyłam szkołę średnią, w ramach katechezy prowadzony był kurs przedmałżeński. Razem ze świadectwem maturalnym uzyskałam zaświadczenie o jego ukończeniu. Miałam wtedy 19 lat, i nie myślałam jeszcze o zakładaniu rodziny. Decyzję o małżeństwie podejmowałam dopiero po kilku latach. Niewiele już pamiętałam z przekazywanych wówczas treści. Zgodnie jednak z dokumentem, jaki miałam w ręku posiadałam pełne kwalifikacje, aby być żoną i matką... Ale czy dobrą? Wtedy uświadomiłam sobie ile mam wątpliwości, ile niewiadomych, jak wiele pytań czeka na odpowiedź. Wspólnie z narzeczonym znaleźliśmy formę kursu, w którym uczestniczyliśmy. Odbywał się on przy kościele akademickim św. Anny w Warszawie (tam studiowaliśmy). Usłyszeliśmy wiele ciekawych rzeczy, o niektórych nie mieliśmy nawet zielonego pojęcia. Kurs prowadziło małżeństwo z kilkunastoletnim stażem. Mówili o różnych sprawach i problemach, czasami nie zgadzałam się z ich teorią, wręcz buntowałam się wewnętrznie, pisałam własną receptę na nasze małżeństwo, ale byłam tam - byliśmy razem. Później rozmawialiśmy ogromnie dużo o tym, co usłyszeliśmy, przystosowywaliśmy poruszane problemy do konkretnych sytuacji i osób z naszego życia, wymienialiśmy się swoimi spostrzeżeniami, czasem szukaliśmy na jakiś temat książek, pytaliśmy innych o zdanie. Chociaż decyzję o ślubie mieliśmy już wówczas podjętą, to pamiętam, że dowiedzieliśmy się jeszcze bardzo wiele o sobie nawzajem.
Dziś możemy powiedzieć: nie pomyliliśmy się!!!
Jestem przekonana, że domyślacie się już, iż chcę w tym miejscu namówić Was na wspólne przygotowanie do sakramentu małżeństwa. Zareklamuję jedną z form tego przygotowania, (choć naprawdę jest ich wiele, o wszystkich możecie uzyskać informacje w swoich parafiach).
„Wieczory dla Zakochanych” - to dziewięć cotygodniowych spotkań z samym sobą i ukochanym. To spotkania z parami małżeńskimi i kapłanem - przy kawie, w miłej atmosferze. Prowadzone są dwa razy do roku - jesienią i wiosną.
„Rekolekcje dla Narzeczonych” (15-17 października br.) - to weekendowa forma przygotowania do małżeństwa, przeznaczona dla tych, którzy z bardzo ważnych powodów (najczęściej związanych z pracą zawodową) nie mogą uczestniczyć w „Wieczorach dla Zakochanych”.
Choć nikt nie ma recepty na szczęście, warto zrobić wszystko, aby przynajmniej poznać błędy popełnione przez innych.
Życzę Wam z całego serca, aby rzeczywistość była bajką... aż do śmierci.
Małżonkowie żyjący w związkach niesakramentalnych zaproszeni są do wspólnego przeżycia (22-24 października) br. rekolekcji w Centrum Służby Rodzinie w Łodzi przy ul. Broniewskiego 1a. Rekolekcje prowadzone są przez kapłana i małżeństwa - animatorów Stowarzyszenia „Spotkania Małżeńskie”. Zakwaterowanie i wyżywienie na miejscu. Każde małżeństwo ma oddzielny pokój.
Celem takiego weekendowego przeżycia jest pełniejsze poznanie tego co naprawdę łączy partnerów poprzez stanięcie w prawdzie przed sobą samym, sobą nawzajem w małżeństwie i przed Bogiem. Ponadto wspólnota ułatwi przeżycie przynależności do Kościoła na mocy sakramentu chrztu św. i bierzmowania. Małżonkowie poznają też różne możliwości uregulowania ich sytuacji zgodnie z nauką Kościoła. Nade wszystko odnajdą pomoc w dobrym życiu w rodzinie, doświadczą i nauczą się dialogu. Celem weekendu nie jest uśpienie sumienia, ale jego obudzenie i ukazanie drogi zbawienia.

„Wieczory dla Zakochanych” i „Rekolekcje dla Narzeczonych” prowadzone są przez Stowarzyszenie „Spotkania Małżeńskie”. Wszelkich informacji udzielają:
Elżbieta i Jerzy Marcinkiewiczowie, tel. (0-42) 681-32-25, e-mail: eijspotmal@wp.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spekulacje na temat tytułu i treści pierwszej encykliki papieża Leona XIV

2025-10-01 15:46

[ TEMATY ]

Encyklika

Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV

Leon XIV

Watykaniści spekulują obecnie na temat nazwy i treści dwóch pierwszych papieskich dokumentów nauczania Leona XIV. Powszechnie oczekuje się, że jego pierwsza encyklika będzie dotyczyła wyzwań stojących przed ludzkością w związku ze sztuczną inteligencją. Rzymski portal „Silere non possum” poinformował w środę, że łaciński tytuł dokumentu będzie brzmiał „Magnifica humanitas” - „Wspaniała ludzkość”.

Od momentu wyboru Leon XIV wielokrotnie wypowiadał się na temat szybkiego rozwoju sztucznej inteligencji i ostrzegał przed zagrożeniami związanymi z tym postępem technologicznym. Według „Silere non possum” pierwsza encyklika nowego papieża poświęcona globalnemu megatematowi sztucznej inteligencji może mieć podobne znaczenie jak historyczna encyklika „Rerum novarum” papieża Leona XIII z 1891 roku. W encyklice tej po raz pierwszy papież zajął się konsekwencjami industrializacji, inicjując tym samym katolicką naukę społeczną.
CZYTAJ DALEJ

Wiara, rap i prawdziwe życie!

2025-10-01 19:42

Archiwum organizatorów

Parafia św. Andrzeja na Wrocławskich Stabłowicach zaprasza na spotkanie z RapPedagogiem

Parafia św. Andrzeja na Wrocławskich Stabłowicach zaprasza na spotkanie z RapPedagogiem

Już w tę niedzielę, 5 października, parafia św. Andrzeja Apostoła na Wrocławskich Stabłowicach zaprasza na wyjątkowe spotkania z Dobromirem Makowskim – RapPedagogiem – pedagogiem, streetworkerem, wykładowcą i raperem, który dzieli się swoją historią życia, nawrócenia i działania Boga.

– To nie będzie typowy wykład. Będzie HIP-HOP, prawdziwe świadectwo i rozmowa – wszystko, co porusza i zostaje w sercu – zachęcają organizatorzy. O godzinie 16.00 rozpocznie się spotkanie RapPedagoga z rodzicami, a o godzinie 19.00 spotkanie z młodymi. Zaproszona jest młodzież od 7 klasy szkoły podstawowej. Wstęp na oba spotkania jest wolny!
CZYTAJ DALEJ

Ks. Chun Yean Choong: św. Jan Paweł II był dla Kościoła „jak Anioł Stróż”

2025-10-02 10:50

[ TEMATY ]

Anioł Stróż

św. Jan Paweł II

dla Kościoła

Vatican Media

Tak jak Aniołowie Stróżowie stoją dyskretnie obok nas, tak Jan Paweł II - poprzez swoje nauczanie, świadectwo i cierpienie - towarzyszył Ludowi Bożemu, ukazując obecność Boga w historii - wskazał w homilii watykański dyplomata ks. Jan Maria Chun Yean Choong przewodniczący czwartkowej Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II.

Kościół katolicki 2 października obchodzi wspomnienie św. Aniołów Stróżów. „Choć ich nie widzimy, są zawsze przy nas, czuwają, chronią przed złem, prowadzą ku dobru i przypominają, że w każdej chwili jesteśmy w ręku Boga” - mówił ks. Chun Yean Choong, podkreślając tajemnicę obecności Aniołów Stróżów w naszym życiu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję