Reklama

Edukacja

Matura z religii w krajach Europy

[ TEMATY ]

maturzyści

religia

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uczniowie szkół publicznych mogą zdawać maturę z religii w wielu krajach europejskich, w tym także należących do Unii Europejskiej, np. w Austrii, pięciu krajach związkowych Niemiec i Finlandii. Dotyczy to także Czech, mimo że religia jest w tamtejszych szkołach jedynie przedmiotem dobrowolnym, a także Irlandii, gdzie państwo ma wpływ na nauczanie religii w szkołach prywatnych, które dofinansowuje.

Austria

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Każdy maturzysta austriacki zdaje pisemny egzamin maturalny z trzech podstawowych przedmiotów: niemieckiego, matematyki i języka obcego. W ramach egzaminów ustnych są dwa „koszyki” tematów - humanistyczny i techniczny. Maturzysta wybiera po jednym temacie z każdego z tych „koszyków”. Zawsze może wybrać religię i uzyskana ocena znajduje się na świadectwie maturalnym.

Ocena z religii nie ma jednak szczególnego wpływu na ocenę ucznia, gdyż nie oblicza się „średnich” ocen maturzysty. Liczą się przede wszystkim oceny uzyskane z przedmiotów kierunkowych. Stopień z religii tylko wówczas ma znaczenie, kiedy uczeń wybiera dalszą naukę związaną z tym przedmiotem (np. zamierza wstąpić do seminarium duchownego).

Niemcy

Reklama

Również w Niemczech matura z religii może widnieć na świadectwie maturalnym - wyjaśnia KAI Ulla Anton, asystentka pastoralna. Zastrzega, że w Niemczech jest 16 krajów federalnych i każdy z nich rządzi się swymi własnymi prawami. Tak więc i w sprawie religii na egzaminie maturalnym nie ma ogólnych zasad.

Np. w jej rodzinnym Palatynacie Reńskim, każdy z uczniów musi na dwa lata przed maturą wybrać poszerzony kurs z przedmiotów, które zamierza zdawać na maturze. Nie ma więc podziału na klasy, tylko na kursy. Automatycznie nauczyciele uczący na tych kursach wymagają od uczniów więcej ponad to, co przewiduje normalny program nauczania. Dotyczy to także religii.

Irlandia

Matura z religii istnieje również w Irlandii. Wynika to ze specyfiki tamtejszego systemu oświatowego, w którym dominują szkoły prywatne, najczęściej prowadzone przez kościelne osoby prawne. Są one dofinansowywane przez państwo, które ma wpływ na szkolne programy nauczania religii. Choć samo jej nauczanie ma charakter wyznaniowy, to matura z niej - ponadwyznaniowy.

Finlandia i Czechy

W Finlandii, gdzie religia jest przedmiotem zamiennym z etyką, na maturze istnieje możliwość zdawania egzaminu albo z religii, albo z etyki.

Również w Czechach, gdzie lekcje religii są dobrowolne, można z niej zdawać maturę. W szkołach publicznych nie ma alternatywnego przedmiotu wobec religii, dlatego zajęcia odbywają się w dniu, kiedy jest połowa lekcji, zazwyczaj w środowe popołudnie.

Włochy

Reklama

Nieco inna sytuacja jest we Włoszech, gdzie wyniki nauki religii liczą się w ostatecznej ocenie kandydata do matury. Orzeczenie w tej sprawie wydał w 2000 r. sąd administracyjny regionu Lacjum (Rzym), odrzucając skargę waldensów i gminy żydowskiej oraz turyńskiego komitetu walki o szkołę świecką, które wcześniejszą decyzję Ministerstwa Oświaty w tej sprawie uznały za dyskryminującą młodzież nie uczęszczającą na lekcje religii.

Za radą episkopatu Włoch ministerstwo wydało w 1999 r. rozporządzenie o uznaniu nauki religii za jeden z przedmiotów nieobowiązkowych, które mogą dostarczyć uczniom ostatnich klas szkoły średniej dodatkowych punktów.

Przeciwnicy tej decyzji zaskarżyli ją do sądu administracyjnego, uważając, że dyskryminuje ona tych uczniów, którzy nie chodzą na lekcje religii. Sąd jednak orzekł, że nie ma mowy o żadnej dyskryminacji. Przypomniał, że religia nie jest przedmiotem obowiązkowym a alternatywą dla niej jest najczęściej wcześniejsze wyjście ze szkoły, „nie można jednak żądać, by wybór niczego zaowocował punktami”. Istnieją inne możliwości zdobycia dodatkowych punktów, z których można korzystać już poza szkołą - wyjaśnił sąd.

2012-11-28 13:22

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Droga do dojrzałego i szczęśliwego życia

Niedziela toruńska 11/2013, str. 4-5

[ TEMATY ]

maturzyści

Marian Sztajner/Niedziela

Rozważania Drogi Krzyżowej przygotowała młodzież z Brodnicy

Rozważania Drogi Krzyżowej przygotowała młodzież z Brodnicy

W Roku Wiary młodzież maturalna diecezji toruńskiej (ok. 2 tys.) 2 marca pielgrzymowała do Sanktuarium Matki Bożej na Jasnej Górze, by tam, w Kaplicy Cudownego Obrazu, wyznać wiarę w Boga u stóp Tej, która zrodziła Mesjasza

Wypowiadając słowa: Wierzę w jedynego Boga, młodzi łączyli się ze wszystkimi, którzy świadomie dokonują powtórnego wyboru Jezusa Chrystusa i czynią Go Panem i Zbawicielem, i w ten sposób dali świadectwo, że Bóg jest ważny w ich życiu. Maturzystom towarzyszyło 46 księży, obecni byli katecheci, dyrektorzy szkół, wychowawcy i nauczyciele; wspólnie modlili się o dobre zdanie egzaminu dojrzałości oraz polecali Bogu intencje osobiste złączone z decyzjami życiowymi, przyszłością, maturą, studiami, a także sprawy rodzinnego domu, przyjaciół i znajomych.
CZYTAJ DALEJ

Św. Hieronim - „princeps exegetarum”, czyli „książę egzegetów”

Niedziela warszawska 40/2003

„Księciem egzegetów” św. Hieronim został nazwany w jednym z dokumentów kościelnych (encyklika Benedykta XV, „Spiritus Paraclitus”). W tym samym dokumencie określa się św. Hieronima także mianem „męża szczególnie katolickiego”, „niezwykłego znawcy Bożego prawa”, „nauczyciela dobrych obyczajów”, „wielkiego doktora”, „świętego doktora” itp.

Św. Hieronim urodził się ok. roku 345, w miasteczku Strydonie położonym niedaleko dzisiejszej Lubliany, stolicy Słowenii. Pierwsze nauki pobierał w rodzinnym Strydonie, a na specjalistyczne studia z retoryki udał się do Rzymu, gdzie też, już jako dojrzewający młodzieniec, przyjął chrzest św., zrywając tym samym z nieco swobodniejszym stylem dotychczasowego życia. Następnie przez kilka lat był urzędnikiem państwowym w Trewirze, ważnym środowisku politycznym ówczesnego cesarstwa. Wrócił jednak niebawem w swoje rodzinne strony, dokładnie do Akwilei, gdzie wstąpił do tamtejszej wspólnoty kapłańskiej - choć sam jeszcze nie został kapłanem - którą kierował biskup Chromacjusz. Tam też usłyszał pewnego razu, co prawda we śnie tylko, bardzo bolesny dla niego zarzut, że ciągle jeszcze „bardziej niż chrześcijaninem jest cycermianem”, co stanowiło aluzję do nieustannego rozczytywania się w pismach autorów pogańskich, a zwłaszcza w traktatach retorycznych i mowach Cycerona. Wziąwszy sobie do serca ten bolesny wyrzut, udał się do pewnej pustelni na Bliski Wschód, dokładnie w okolice dzisiejszego Aleppo w Syrii. Tam właśnie postanowił zapoznać się dokładniej z Pismem Świętym i w tym celu rozpoczął mozolne, wiele razy porzucane i na nowo podejmowane, uczenie się języka hebrajskiego. Wtedy też, jak się wydaje, mając już lat ponad trzydzieści, przyjął święcenia kapłańskie. Ale już po kilku latach znalazł się w Konstantynopolu, gdzie miał okazję słuchać kazań Grzegorza z Nazjanzu i zapoznawać się dokładniej z pismami Orygenesa, którego wiele homilii przełożył z greki na łacinę. Na lata 380-385 przypada pobyt i bardzo ożywiona działalność Hieronima w Rzymie, gdzie prowadził coś w rodzaju duszpasterstwa środowisk inteligencko-twórczych, nawiązując przy tym bardzo serdeczne stosunki z ówczesnym papieżem Damazym, którego stał się nawet osobistym sekretarzem. To właśnie Damazy nie tylko zachęcał Hieronima do poświęcenia się całkowicie pracy nad Biblią, lecz formalnie nakazał mu poprawić starołacińskie tłumaczenie Biblii (Itala). Właśnie ze względu na tę zażyłość z papieżem ikonografia czasów późniejszych ukazuje tego uczonego męża z kapeluszem kardynalskim na głowie lub w ręku, co jest oczywistym anachronizmem, jako że godność kardynała pojawi się w Kościele dopiero około IX w. Po śmierci papieża Damazego Hieronim, uwikławszy się w różne spory z duchowieństwem rzymskim, był zmuszony opuścić Wieczne Miasto. Niektórzy bibliografowie świętego uważają, że u podstaw tych konfliktów znajdowały się niezrealizowane nadzieje Hieronima, że zostanie następcą papieża Damazego. Rzekomo rozczarowany i rozgoryczony Hieronim postanowił opuścić Rzym raz na zawsze. Udał się do Ziemi Świętej, dokładnie w okolice Betlejem, gdzie pozostał do końca swego, pełnego umartwień życia. Jest zazwyczaj pokazywany na obrazkach z wielkim kamieniem, którym uderza się w piersi - oddając się już wyłącznie pracy nad tłumaczeniem i wyjaśnianiem Pisma Świętego, choć na ten czas przypada również powstanie wielu jego pism polemicznych, zwalczających błędy Orygenesa i Pelagiusza. Zwolennicy tego ostatniego zagrażali nawet życiu Hieronima, napadając na miejsce jego zamieszkania, skąd jednak udało mu się zbiec we właściwym czasie. Mimo iż w Ziemi Świętej prowadził Hieronim życie na wpół pustelnicze, to jednak jego głos dawał się słyszeć od czasu do czasu aż na zachodnich krańcach Europy. Jeden z ówczesnych Ojców Kościoła powiedział nawet: „Cały zachód czeka na głowę mnicha z Betlejem, jak suche runo na rosę niebieską” (Paweł Orozjusz). Mamy więc do czynienia z życiem niezwykle bogatym, a dla Kościoła szczególnie pożytecznym właśnie przez prace nad Pismem Świętym. Hieronimowe tłumaczenia Biblii, zwane inaczej Wulgatą, zyskało sobie tak powszechne uznanie, że Sobór Trydencki uznał je za urzędowy tekst Pisma Świętego całego Kościoła. I tak było aż do czasu Soboru Watykańskiego II, który zezwolił na posługiwanie się, zwłaszcza w liturgii, narodowo-nowożytnymi przekładami Pisma Świętego. Proces poprawiania Wulgaty, zapoczątkowany jeszcze na polecenie papieża Piusa X, zakończono pod koniec ubiegłego stulecia. Owocem tych żmudnych prac, prowadzonych głównie przez benedyktynów z opactwa św. Hieronima w Rzymie, jest tak zwana Neo-Wulgata. W dokumentach papieskich, tych, które są jeszcze redagowane po łacinie, Pismo Święte cytuje się właśnie według tłumaczenia Neo-Wulgaty. Jako człowiek odznaczał się Hieronim temperamentem żywym, żeby nie powiedzieć cholerycznym. Jego wypowiedzi, nawet w dyskusjach z przyjaciółmi, były gwałtowne i bardzo niewybredne w słownictwie, którym się posługiwał. Istnieje nawet, nie wiadomo czy do końca historyczna, opowieść o tym, że papież Aleksander III, zapoznając się dokładnie z historią życia i działalnością pisarską Hieronima, poczuł się tą gwałtownością jego charakteru aż zgorszony i postanowił usunąć go z katalogu mężów uważanych za świętych. Rzekomo miały Hieronima uratować przekazy dotyczące umartwionego stylu jego życia, a zwłaszcza ów wspomniany już kamień. Podobno Papież wypowiedział wówczas wielce znaczące zdanie: „Ne lapis iste!” (żeby nie ten kamień). Nie należy Hieronim jednak do szczególnie popularnych świętych. W Rzymie są tylko dwa kościoły pod jego wezwaniem. „W Polsce - pisze ks. W. Zaleski, nasz biograf świętych Pańskich - imię Hieronim należy do rzadziej spotykanych. Nie ma też w Polsce kościołów ani kaplic wystawionych ku swojej czci”. To ostatnie zdanie wymaga już jednak korekty. Od roku 2002 w diecezji warszawsko-praskiej istnieje parafia pod wezwaniem św. Hieronima.
CZYTAJ DALEJ

Działalność rządu USA zostanie zawieszona? Trump: winni Demokraci

2025-09-30 19:49

[ TEMATY ]

Donald Trump

shutdown

zawieszenie działalności

rząd USA

demokraci

PAP

Prezydent USA Donald Trump

Prezydent USA Donald Trump

Prezydent USA Donald Trump powiedział we wtorek, że zawieszenie działalności rządu (shutdown) jest prawdopodobne i obarczył za to winą Demokratów. Możliwe, że ze względu na panujący w Kongresie impas shutdown rozpocznie się o północy w środę (godz. 6 rano w Polsce).

- Nic nie jest nieuchronne, ale powiedziałbym, że to jest prawdopodobne, bo (Demokraci) chcą dać opiekę zdrowotną nielegalnym imigrantom, co zniszczyłoby opiekę zdrowotną dla wszystkich innych - oświadczył Trump, odpowiadając na pytania dziennikarzy w Białym Domu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję