Pod tym hasłem obchodziliśmy 23 października 2004 r. w Gogołowie 60. rocznicę tragicznych dni, które przeżywali mieszkańcy Gogołowa, Glinika Górnego i Huty Gogołowskiej - rocznicę śmierci ponad
100 parafian. Te ciężkie dni, które nie mogą ulec zapomnieniu zostały upamiętnione poprzez tablicę na której wypisane są 104 nazwiska parafian, którzy zginęli w czasie II wojny światowej, zwłaszcza w
latach 1944-1945, kiedy prawie wszyscy musieli opuścić swoje domy i iść w stronę Markuszowej, Dobrzechowa i Wysokiej Strzyżowskiej. Front trwał tu od lipca 1944 do lutego 1945 r. Gdy po walkach na
froncie ludzie wracali, często okazywało się, że nie mieli do czego wracać. Domy były spalone, tereny zaminowane. Żyją jeszcze ludzie, którzy ten los dzielili i okropności wojny przeżywali, łącznie z
tragedią śmierci swoich najbliższych.
Nie można o tym zapomnieć, bo Naród, który traci pamięć traci swoją tożsamość. Ten czas został upamiętniony poprzez wydanie broszury pt. „Wspomnienia i refleksje - Gogołów 1939-1945”
oraz poprzez poświęcenie kaplicy - przy starej zabytkowej świątyni - w której znajduje się obraz Serca Pana Jezusa podziurawiony wojennymi kulami. Na kaplicy widnieje napis: „Kaplica
pamięci 1939-1945”. Z drugiej strony kaplicy znajduje się figura Pana Jezusa Frasobliwego, a obok niej napis „To są Moje smutki”. Figurę wyrzeźbił parafianin Paweł Pająk, a tablicę pamiątkową
ufundował Janusz Malikowski.
23 października 2004 r. Szkoła Podstawowa i Gimnazjum w Gogołowie przeżywała 20. rocznicę nadania jej imienia generała Kraszewskiego, który walczył w Powstaniu Listopadowym. Był on dobrym katolikiem
i patriotą. Jego ciało spoczywa na cmentarzu w Gogołowie. W związku z tą uroczystością dyrektor Anna Stodolak napisała broszurę pt. „Dzieje Szkoły w Gogołowie”. Obchody rozpoczęły się przedstawieniem
historii szkoły, inscenizacją dzieci i młodzieży oraz wspomnieniami. Następnie odbyło się uroczyste przejście ze Sztandarem Szkoły, orkiestrą i strażakami na cmentarz, by oddać hołd Patronowi Szkoły,
jak również ofiarom wojny, polecić wszystkich zmarłych miłosierdziu Bożemu. Do tego pochodu przyłączyła się procesja pod przewodnictwem bp. Kazimierza Górnego. Złożono wieniec na płycie grobu Generała
Kraszewskiego. Wszyscy uczestnicy modlili się o pokój na świecie. Orkiestra z Frysztaka odegrała Hymn Narodowy, następnie udano się do kościoła. Przed wejściem do świątyni została odsłonięta tablica upamiętniająca
nazwiska 104 osób, które zginęły w czasie wojny. Tablicę odsłonili: starosta strzyżowski Robert Godek, wójt gminy Frysztak Jan Ziarnik, parafianin Józef Boroń. Ksiądz Biskup poświęcił nowo odsłoniętą
tablicę i Kaplicę Pamięci. Zgromadzeni odśpiewali hymn Boże coś Polskę.
Mszy św. przewodniczył Biskup Ordynariusz. Kazanie wygłosił ks. inf. Józef Sondej, który w czasie wojny był wikariuszem we Frysztaku i wraz ze swymi parafianami przeżywał jej okropności. W homilii
podkreślał Ksiądz Infułat ważność tej Rocznicy, która upamiętnia przeżycia i cierpienia ludzi tego czasu oraz ofiarę życia parafian. Wyakcentował motyw patriotyczny, walkę o wolność, tak w czasie powstania
Listopadowego, jak i w czasie wojen. Powiedział między innymi, że są trzy środowiska, które wychowują człowieka - na chrześcijanina i na patriotę: rodzina, szkoła i Kościół.
Należy także wspomnieć, że 6 sierpnia 1944 r. został rozstrzelany w czasie Powstania Warszawskiego wraz z 29 Redemptorystami nasz parafianin brat Rafał Stanisław Krzywiński.
W tym dniu szczególnie modliliśmy się, aby Pan Bóg przyjął do swojej chwały ofiary wojny, by ich cierpienia i krew zaowocowały pokojem w ojczyźnie i na świecie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu