Dziesięć lat temu z inicjatywy ks. Mirosława Oliwiaka, założyciela i wieloletniego dyrygenta Polickiego Chóru Chłopięco-Męskiego, zorganizowana została w Policach pierwsza „Cecyliada” -
kilkudniowa impreza muzyczna pw. św. Cecylii - patronki muzyki sakralnej. Tradycja tych imprez utrzymała się do dziś. Tegoroczne - XI Polickie Dni Muzyki „Cecyliada 2004”, zorganizowane
przez gminę Police, Miejski Ośrodek Kultury w Policach i parafię pw. św. Kazimierza w Policach, odbyły się w dniach 22-24 października br. Obejmowały one warsztaty technik wokalnych, imprezę w MOK-u oraz
trzy koncerty w kościele pw. św. Kazimierza.
W piątek 22 października w kościele tym wystąpił Chór Gimnazjum Davida Francka ze Sternbergu (Niemcy) z krótkim programem zawierającym pięć gospels, różnych co do charakteru i nastroju - poważnego,
jak Nearer my God to Thee (Bliżej, mój Boże, do Ciebie), lub dynamicznego, jak Freedom is coming (Nadchodzi wolność). Zespół pod dyrekcją Kerstin Gidde odznaczał się dobrą emisją o jasnej barwie.
W sobotnim koncercie wzięły udział dwa zespoły. Policki Chór Chłopięco-Męski prowadzony na zmianę przez Piotra Szkockiego i Katarzynę Matysiak wykonał urozmaicony program, obejmujący utwory renesansu,
romantyzmu i współczesności. Zespół cechowało subtelne brzmienie - czasem przesadnie dyskretne, jak w Panis angelicus Cesara Francka. Zupełny kontrast stanowiła produkcja Chóru „Trzecia Godzina
Dnia”, o którym trafnie napisano w programie, iż serwuje ze sceny „gigantyczny ładunek pozytywnej energii”. Młodość i energia, zaangażowanie i spontaniczność - to jego znaki rozpoznawcze.
Wykonywał on repertuar pop i gospel. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie nadmiar decybeli w nagłośnieniu, umniejszający efekt artystyczny występu. Wszak „Cecyliada” to nie dyskoteka!
Podczas niedzielnej Mszy św., której przewodniczył i homilię wygłosił ks. Zbigniew Woźniak (wykładowca muzyki w Arcybiskupim Wyższym Seminarium Duchownym), śpiewały: Policki Chór Chłopięco-Męski,
Policki Chór Kameralny „Postscriptum” i wspomniany chór ze Sternbergu, który przed Mszą św. powtórzył swój piątkowy program, zaś na początku w wykonaniu połączonych zespołów zabrzmiało Dona
nobis pacem, a na zakończenie Gaude Mater Polonia - tego historycznego hymnu, niestety, tylko nieliczni wysłuchali, jak należy, w postawie stojącej.
Kulminacją „Cecyliady” stał się po zakończeniu Mszy św. występ połączonych zespołów szczecińskiej Filii Akademii Muzycznej w Poznaniu - Chóru i Studenckiej Orkiestry Kameralnej -
dobrze przygotowanych i umiejętnie poprowadzonych przez Barbarę Halec. W programie znalazło się Requiem - urokliwe 6-częściowe dzieło współczesnego kompozytora angielskiego Johna Ruttera. Utrzymany
we właściwych proporcjach dynamicznych utwór wywołał pozytywne wrażenie. Pogłębił je udział solistki Aleksandry Lewandowskiej (sopran) o miłej barwie głosu, którym władała z dużą swobodą, śpiewając Pie
Jesu i Lux aeterna. Ładnie zabrzmiały także solowe partie instrumentalne - wiolonczeli w części Out of the deep (Z głębokości) i oboju w części The Lord is my shepherd (Pan jest moim pasterzem).
Słowo o muzyce wygłosił Mikołaj Szczęsny, który po koncercie podziękował wykonawcom w imieniu organizatorów Polickich Dni Muzyki „Cecyliada 2004”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu