Reklama

„Byłem głodny, a daliście mi jeść”

Bezdomność jest ogromnym problemem społecznym współczesnej Polski. Co ciekawe, osoby zajmujące się bezdomnymi mówią, że bardzo często trudno uchwycić moment, gdy ktoś ze zwykłego, w miarę statecznego obywatela staje się osobą wyrzuconą poza społeczny margines. Zjawisko bezdomności stało się widoczne dopiero po 1989 r. Wielu Polaków sądzi, że w PRL-u, zgodnie z popularną zasadą: „za komuny było lepiej”, tego problemu nie było. To mylny pogląd - w socjalistycznej Polsce bezdomność była skrzętnie ukrywana przez władze. Ludzie bezdomni istnieli od zarania Polski Ludowej. Najpierw przyczyną tego stanu była wojna, która pozbawiła dachu nad głową i perspektyw dziesiątki tysięcy ludzi. W kolejnych dekadach powodem była po prostu socjalistyczna bieda. Przez ponad 40 lat istnienia PRL podejmowano wiele inicjatyw pomocy bezdomnym. Niestety, bez widocznych efektów - rządzący woleli ukrywać ten problem społeczny, udawać, że nie istnieje. Pierwsze prawdziwe schronisko powstało dopiero w 1981 r. we Wrocławiu. Zostało założone przez Towarzystwo Pomocy im. Brata Alberta. Warto podkreślić, że dzieło pomocy ludziom z marginesu zainicjował w naszym kraju Kościół katolicki.

Niedziela sosnowiecka 8/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy nadszedł czas przełomu w 1989 r. i Polska przeszła transformację gospodarczą, najemni robotnicy przestali być komukolwiek potrzebni. Hotele robotnicze pozamykano, do rodzin wkradła się bieda. Ta sytuacja w sposób szczególny dotknęła całe Zagłębie Dąbrowskie. Wówczas ówczesny proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny ks. kan. Wacław Wiciński, widząc potrzebę pomocy ludziom niemającym dachu nad głową lub zwyczajnie niemającym na chleb, podjął myśl o założeniu Kuchni św. Zyty. Kuchnia funkcjonuje nieprzerwanie od roku 1988, a zapotrzebowanie na darmowe posiłki stale wzrasta. Jest jedyną jadłodajnią na terenie naszej diecezji, którą w 100% utrzymuje parafia. Na początku kuchnia mieściła się w Domu Katolickim, gdzie zajmowała dwa pomieszczenia. „Tam, z uwagi na małą powierzchnię, na dwie tury wydawano dziennie około 50-80 porcji, zapotrzebowanie zwiększało się, po 3 latach posiłki wydawano także do domów dla tych, którzy z różnych przyczyn nie mogli sami przyjść, by zjeść na miejscu” - zaznacza proboszcz parafii katedralnej ks. kan. Zygmunt Wróbel. Osobą, która przez najdłuższy czas związana była z kuchnią była Helena Serwa. To było jej powołanie - świadczyć dobro człowiekowi potrzebującemu. Robiła to nieodpłatnie przez wiele lat, twierdząc, że wszystko policzone zostanie jej w odpowiednim czasie i odpowiednią miarą. „Zimą zdecydowanie więcej osób korzysta z Kuchni św. Zyty, obecnie wydajemy od 200 do 250 porcji zupy i nieograniczoną ilość pieczywa. Nasze porcje są obfite, kaloryczne i wydaje się, że smaczne” - mówi Anna Biegaj, która od 3 lat przyrządza tutaj posiłki dla biednych, bezdomnych, głodnych. „Każdy posiłek rozpoczyna się modlitwą. Wiele osób przychodzi z własnymi naczyniami i w nich zabiera ciepły posiłek dla swoich dzieci, znajomych, przyjaciół” - zaznacza Krystyna Pasierbińska, która również udziela się w kuchni jako wolontariusz. Obiady wydawane są codziennie od poniedziałku do piątku, w godz. od 11 do 12.30. Od kilku lat kuchnia znajduje się w jednym z budynków parafialnych, przy Domu Katolickim. W czasie wakacji jest zamykana na 6 tygodni, aby przeprowadzić remont, odnowić pomieszczenia, zakupić nowy sprzęt. Z parafialnej jadłodajni na miejscu korzystają głównie mężczyźni z terenu Sosnowca i okolic w wieku od 30 do 60 lat. „Najlepiej smakuje nam kapuśniak, ogórkowa oraz żurek” - mówi jeden z mężczyzn korzystający z posiłków od kilku lat. Ktoś inny go poprawia, zaznaczając, „że wszystkie zupy są bardzo smaczne i bardzo syte, dodające energii na cały dzień”. Dla wielu ta ciepła zupa jest jedynym posiłkiem dnia.
Dla wszystkich bezdomnych każdego roku w okresie Wielkiego Postu Caritas organizuje rekolekcje. Większość przychodzi na nauki rekolekcyjne, po których odbywa się uroczysta agapa w sali Domu Katolickiego. Bezdomni uczestniczą także w spotkanich świątecznych - w wieczerzy wigilijnej oraz przy święconym jajku.
Nazwa kuchni została zaczerpnięta z istniejącego w Sosnowcu przed wojną Towarzystwa Dobroczynnego św. Zyty, które założył ks. Raczyński, rektor kościoła pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Wówczas towarzystwo prowadziło Kuchnię św. Zyty, miało swoje domy opieki oraz ochronki, troską obejmowało osoby biedne, samotne, ludzi z marginesu społecznego. Współczesna kuchnia kontynuuje więc przedwojenne tradycje, w myśl słów Chrystusa: „Byłem głodny, a daliście mi jeść” (Mt 25, 35), troszcząc się o człowieka, który z różnych powodów znalazł się na życiowym marginesie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Strefa Gazy: Łaciński patriarcha Jerozolimy składa wizytę w Gazie

2025-12-19 14:39

[ TEMATY ]

Gaza

kard. Pierbattista Pizzaballa

Vatican Media

Kard. Pizzaballa

Kard. Pizzaballa

Łaciński patriarcha Jerozolimy włoski kardynał Pierbattista Pizzaballa przybył w piątek do Strefy Gazy w związku ze zbliżającymi się uroczystościami Bożego Narodzenia - poinformowano w komunikacie Patriarchatu. Jego zwierzchnik odprawi Mszę św. w jedynej katolickiej parafii Świętej Rodziny w Gazie.

Parafia Świętej Rodziny w czasie miesięcy zbrojnego konfliktu, który wybuchł po ataku Hamasu na Izrael, udzieliła gościny kilkuset palestyńskim cywilom. W lipcu tego roku została zaatakowana przez izraelskie siły zbrojne. Zginęły tam co najmniej dwie osoby, a sześć zostało rannych, w tym proboszcz ksiądz Gabriel Romanelli, werbista pochodzący z Argentyny.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Krzysztof Wons do księży: Letnie serce potrafi śmiertelnie zasnąć

2025-12-19 07:34

[ TEMATY ]

rekolekcje

Kard. Grzegorz Ryś

Ks. Krzysztof Wons SDS

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Ks. Krzysztof Wons SDS

Ks. Krzysztof Wons SDS

– Letnie serce potrafi śmiertelnie zasnąć – mówił ks. Krzysztof Wons SDS podczas ostatniego dnia rekolekcji w Sanktuarium św. Jana Pawła II, na które kard. Grzegorz Ryś zaprosił księży Archidiecezji Krakowskiej przed swoim ingresem do katedry na Wawelu.

Na początku ostatniego dnia rekolekcji przed ingresem kard. Grzegorz Ryś powitał wszystkich księży zgromadzonych w Sanktuarium św. Jana Pawła II. Zapowiedział, że nauka rekolekcyjna będzie przygotowaniem do sakramentu pojednania i pokuty, a spotkanie stanie się również okazją do przekazania jałmużny na potrzeby mieszkańców Lwowa i Zaporoża.
CZYTAJ DALEJ

Boże Narodzenie w Chinach, chrześcijanie i logika małości

2025-12-19 19:13

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Chiny

@Vatican Media

Matka Boża z Sheshan, Chiny

Matka Boża z Sheshan, Chiny

Święta Bożego Narodzenia w kraju Dalekiego Wschodu: intymna radość przeżywana w oczekiwaniu. Między fabryką świata a blaskiem wiernych. Tutaj Wigilia nazywana jest Píng’ān yè, czyli „nocą pokoju”.

W ciągu ostatnich dwudziestu lat Boże Narodzenie na stałe wpisało się w krajobraz miejski Chin. Interesujące jest to, jak wzrost popularności tego święta idzie w parze z rozwojem gospodarczym i społecznym kraju.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję