Anglia: wierni chcą otwarcia kościołów, biskupi apelują do rządu
Na Wyspach Brytyjskich wybrzmiewa coraz więcej głosów katolików świeckich, którzy pragną uczestniczyć w Eucharystii. W ich imieniu biskupi Anglii i Walii wystosowali wspólne oświadczenie, w którym napisali, że katolicy z niecierpliwością oczekują otwarcia kościołów i wznowienia życia liturgicznego.
Elżbieta Sobolewska-Farbotko (Radio Bobola) /vaticannews.va /Londyn (KAI)
Brytyjski rząd planuje stopniowe poluzowanie obostrzeń życia publicznego, stąd wśród katolików na Wyspach troska o to, aby rządzący „nie zapomnieli” o zdjęciu, choćby częściowo, ograniczeń dotyczących kościołów. Tak jak wszystkie miejsca kultu w Zjednoczonym Królestwie, kościoły pozostają zamknięte od 23 marca. Biskupi ujawnili, że trwają rozmowy z urzędnikami resortu zdrowia i przedstawicielami rządu na temat tego, kiedy i jak zniesione zostaną ograniczenia dotyczące wspólnego kultu.
W specjalnym oświadczeniu kard. Vincenta Nicholsa i czterech innych biskupów piszą, że są głęboko poruszeni tęsknotą eucharystyczną, wyrażaną przez tak wielu wiernych. „Pragniemy otwarcia naszych kościołów i dostępu do sakramentów. Do tego czasu nadal się modlimy i przygotowujemy”. Swoje przesłanie biskupi zakończyli przypomnieniem, że po pierwszej Wielkanocy uczniowie „byli zamknięci” i ukrywali się przed władzami rzymskimi. W tej izolacji przyszedł do nich Pan Jezus, mówiący: „Pokój wam”. „Niech pokój zmartwychwstałego Pana zapanuje w naszych sercach i domach, gdy czekamy na dzień, w którym będziemy mogli ponownie wejść do kościoła i zgromadzić się przy ołtarzu, aby wspólnie złożyć Ofiarę uwielbienia” – czytamy w oświadczeniu.
Katolicy w Anglii i Walii wzajemnie zachęcają się do modlitwy w intencji ponownego dopuszczenia do udziału w Eucharystii. W przypadku Polaków, wyrazicielem tego pragnienia jest Instytut Polski Akcji Katolickiej, czołowa na Wyspach organizacja zrzeszająca świeckich katolików, której liderzy w liście do episkopatu Anglii i Walii zaapelowali o podjęcie działań służących dopuszczeniu do „praktyk religijnych w formach, które są zmodyfikowane i dostosowane do aktualnych okoliczności”.
"Mamy nadzieję, że to, co się tu wydarzyło, nie powtórzy się w przyszłości i, że wszyscy potrzebujący klinicznie wspomaganego odżywiania i nawadniania będą traktowani z należytą ludzką godnością - pisze episkopat Anglii i Walii po śmierci Polaka, odłączonego od aparatury medycznej w szpitalu w Plymouth. Zapewniają też o modlitwie za jego duszę.
"Jesteśmy głęboko zasmuceni wiadomością o śmierci pana RS i składamy szczere kondolencje całej jego rodzinie tu i w Polsce. Chcemy zapewnić o naszej modlitwie za spokój duszy pana RS, do której dołącza także tutejsza wspólnota katolików, których serca poruszyła ta tragiczna historia. Mamy nadzieję, że to, co się tu wydarzyło, nie powtórzy się w przyszłości i, że wszyscy potrzebujący klinicznie wspomaganego odżywiania i nawadniania będą traktowani z należytą ludzką godnością. Niech odpoczywa w pokoju" - czytamy w komunikacie, opublikowanym we wtorkowy wieczór na stronie internetowej Konferencji Episkpatu Anglii i Walii.
Niegdyś święty biskup z Myry był jednym z ważniejszych świętych chrześcijaństwa. Dziś stał się „świętym komercji”. Współczesność odarła go z ornatu, z głowy zdjęła mitrę i zabrała pastorał. „Świętego krasnala” - jak nietrudno zgadnąć - wymyślili amerykańscy specjaliści od reklamy. Dziś byśmy powiedzieli, że to taki święty po obróbce w McDonald’s.
Jeszcze nawet nie zaczął się Adwent, a już w pierwszych dniach listopada na sklepowe witryny i półki wmaszerowała armia mikołajów. Mikołaje zachęcają nas do zakupu nowego telefonu komórkowego, DVD, komputera i tysięcy zabawek. Są wszędzie. Widać je w telewizji, gazetach, ulotkach reklamowych. Wizerunek mikołaja jest wszechobecny. W jego kształcie produkowane są bombki choinkowe, pluszaki, balony dmuchane, a nawet lizaki i czekoladki. Niestrudzenie co roku św. Mikołaj jest komercyjnym hitem. Większość świętych mogłaby mu tylko pozazdrościć takiej popularności. Problem jednak tkwi w tym, że w przypadku św. Mikołaja mamy do czynienia chyba z największą podróbką wszech czasów. Pewnie dziś św. Mikołaj z Myry patrzy na to wszystko z Nieba i łapie się za głowę, bowiem jego popularność to iluzja.
We Francji Pismo Święte nadal utrzymuje się wśród najchętniej kupowanych książek. Co roku sprzedaje się w setkach tysięcy egzemplarzy. Tendencja wzrostowa trwa już od 5 lat. W 2023 r. osiągnięto próg 350 tys. egzemplarzy. Księgarze zapewniają, że rynek wciąż nie został nasycony.
Jak wynika z badań przeprowadzonych przez tygodnik Famille Chrétienne, wyjątkowa popularność Biblii nie jest zjawiskiem odosobnionym. To po prostu jeden z przejawów odrodzenia chrześcijaństwa we Francji. A świadczą o nim przede wszystkim narastająca z roku na rok liczba dorosłych, którzy proszą o chrzest, wzmożone zainteresowanie pielgrzymkami, a także coraz większa popularność, zwłaszcza wśród młodych, kursów i katechez biblijnych.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.