Reklama

Kulisy pewnej promocji

Walka o pieniądze, walka o dusze...

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 39/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera


Czas wakacyjnego wypoczynku dobiegł końca. Lato było wyjątkowo piękne. Słońce sprzyjało podróżowaniu i wypoczywaniu. Moja rodzina także wybrała się w długo oczekiwaną podróż do Trójmiasta. Naszym celem był przede wszystkim wypoczynek w starym, uroczym Gdańsku. Kiedy przed laty pojechaliśmy tam po raz pierwszy, zachwyciliśmy się pięknymi uliczkami, nad którymi górują majestatyczne, gotyckie kościoły. Kościół św. Katarzyny, którego dzwony przypominają przechodniom o modlitwie, bazylika św. Mikołaja, odbudowane mury świątyni pw. św. Brygidy czy też korona Gdańska - kościół Mariacki - tworzą niepowtarzalny klimat. Ruch turystyczny osiąga swoje apogeum w Gdańsku podczas organizowanego już od średniowiecza Jarmarku św. Dominika. Tegoroczny jarmark zgromadził około 1,5 tys. handlowców i kolekcjonerów, tworząc największe tego typu targowisko w tej części Europy. Jest to również ważne wydarzenie kulturalne. Jarmarkowi towarzyszą bowiem liczne wystawy, koncerty, spektakle. Niestety, były także wydarzenia, które budziły nasze zdziwienie i oburzenie...

Otóż obserwowaliśmy akcję edukacyjno-informacyjną pewnej firmy, która jest producentem m.in. preparatów antykoncepcyjnych, pod hasłem "Zaplanuj swoje życie". Celem jej było: "zachęcenie wszystkich kobiet i ich partnerów do świadomego planowania życia, poczynając od pierwszej randki aż po przyjście na świat dziecka, gdyż wspólne życie z partnerem, bezpieczny seks i planowana ciąża - to gra miłości, która powinna być prowadzona z wyboru, a nie z przypadku". Oprócz ulotek z adresami internetowymi można było otrzymać od uśmiechniętych, młodych hostess także książki, koszulki, baloniki, podstawki pod piwo, serwetki (były ich setki tysięcy). Kolejną "atrakcją" były przeloty samolotów z banerami nad wybranymi miastami, a nawet przelot balonem. Tegoroczna akcja "Zaplanuj swoje życie" miała się odbyć w Trójmieście, Juracie, Jastarni, Chałupach, Olsztynie, Mrągowie, Mikołajkach, Giżycku, Augustowie, Żarach. Z materiałów reklamowych można się dowiedzieć, że firmie Schering bardzo zależy na tym, aby towarzyszyć kobiecie w ważnych dla niej chwilach życia, aby kobiety wzięły odpowiedzialność za swoje życie; o tym, że firma chce z każdą polską rodziną cieszyć się radością macierzyństwa, a także, że firma kocha dzieci (takie było hasło imprezy dla dzieci i rodziców zorganizowanej przez firmę 1 czerwca na zamku w Czersku). Myślę, że jednak chodzi tutaj o coś innego... Zyskanie jak największej liczby klientów przyczyni się do lepszej sprzedaży środków antykoncepcyjnych, a więc, jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze...
Od pewnego czasu jesteśmy świadkami rozwoju nowego zjawiska, mianowicie "mentalności antykoncepcyjnej", która przejawia się nie tylko we wczesnym podejmowaniu przez młodych współżycia seksualnego, beztroskim i nieodpowiedzialnym podejściu do sfery seksualności, ale także w coraz szerszej i łatwej dostępności środków antykoncepcyjnych. Kiedy po urodzeniu pierwszego dziecka odwiedziłam gabinet ginekologiczny, moja lekarka stwierdziła, że powinnam założyć sobie spiralę, aby znów nie zajść w ciążę. Po urodzeniu drugiego dziecka, już inny lekarz, zaproponował mi zastrzyk ubezpładniający. Po tych wizytach długo zastanawiałam się co jeszcze może zaproponować kobiecie taki lekarz... Zupełnie inaczej troskę o kobietę i miłość do dzieci rozumie prof. Włodzimierz Fijałkowski, który pisze min.: " Zło antykoncepcji wcale nie polega na sztucznym charakterze stosowanych środków, lecz na ich funkcji. Środki antykoncepcyjne ubezpładniają, czyli niszczą naturalną płodność. (...) Pierwszoplanowe zadanie środka ubezpładniającego, jakim jest uniknięcie poczęcia dziecka, osiąga się na drodze uszkodzenia funkcji organizmu, by pozbawić go naturalnej płodności. W przypadku pigułki wprowadza się fałszywą informację w bardzo czuły system sprzężeń zwrotnych układu hormonalnego kobiety, aby uzyskać zamierzone zakłócenia. Zakłócenia te muszą być tak znaczne, aby skutecznie zablokować płodność. Tak więc celem stosowania środka (nie leku!) jest ubezpłodnienie, natomiast wynikłe w następstwie szkody dla organizmu kwalifikują się jako powikłania chorobowe".
Według profesora ulotki reklamujące środki antykoncepcyjne zawierają często dezinformację o naturalnych metodach regulacji poczęć, przyjmując pewien schemat, iż obok "antykoncepcji sztucznej" istnieje "antykoncepcja naturalna", która jest zdrowa, ale nieskuteczna. Jest to jeden z przejawów niewłaściwego, zanieczyszczonego słownictwa, bo przecież w naturze nie ma antykoncepcji. Na potwierdzenie tej opinii chciałabym przytoczyć cytat z książki autorstwa Anny Mentlewicz i Grzegorza Południewskiego pt. Antykoncepcja, czyli świadome macierzyństwo, którą otrzymałam na jednej z ulic Gdańska w ramach promocji prowadzonej przez rzeczoną firmę: "Metody naturalne nie mogą być szkodliwe dla zdrowia, choć nie dają też żadnych zdrowotnych korzyści. Te metody można zalecić z powodów medycznych tylko tym kobietom, które z jakichś przyczyn zdrowotnych nie mogą stosować innych, skuteczniejszych metod antykoncepcji. W praktyce jest to bardzo rzadkie. Na świecie uważa się, że metody te nadają się do zastosowania u kobiet, które mają regularne cykle i prowadzą uregulowany tryb życia. Wymagają jednak dość dokładnego przygotowania, sporej wiedzy, bezwzględnej dyscypliny partnerów, bo nie można liczyć, że jakoś się uda, oraz sporego zaangażowania w codzienne badania. Metody te, ze względu na swoją nierówną, lecz w sumie raczej niską skuteczność, powinny być polecane jedynie w drugiej fazie cyklu, ponieważ po określeniu momentu owulacji ich efektywność wyraźnie wzrasta". W. Fijałkowski uważa, że niemożność stosowania naturalnych metod ze względu na nieregularność cyklu jest kolejną dezinformacją stosowaną przez lobby antykoncepcyjne, aby z jednej strony zrazić osoby zainteresowane do tych metod, a z drugiej, aby skłonić do "regulowania" cyklu za pomocą tabletki antykoncepcyjnej. Poza tym potwierdzeniem wysokiej skuteczności naturalnych metod regulacji poczęć mogą być chociażby badania amerykańskie (U.S. Dept. of HEW,1996), według których metody objawowo-termiczne stosowane przez "normalne płodne pary, które nie poczęły dziecka w ciągu roku właściwego stosowania metody", uzyskały wskaźnik skuteczności 99,8%, nie niższy od tabletki hormonalnej (pigułki).
Z doświadczenia wielu z nas niejednokrotnie przekonało się, że reklamy są często przekłamane, oparte na manipulacji psychologicznej mającej konkretnie określony cel - znaleźć jak największy rynek zbytu. W przypadku środków antykoncepcyjnych nierzadko bywa tak samo. Oczywiście firmy farmaceutyczne zajmujące się ich produkcją mają wiele haseł uzasadniających potrzebę stosowania tych preparatów. W ostatnim czasie pojawił się jeszcze jeden argument. 3 lipca br. Parlament Europejski wydał rezolucję, w której zaleca powszechną dostępność środków antykoncepcyjnych oraz lepszą edukację seksualną młodzieży. Przedstawiciele wspomnianej firmy twierdzą, że organizowanie akcji, takich jak tegoroczna pod hasłem: "Zaplanuj swoje życie" to kolejny krok na drodze... do Unii Europejskiej (!). Mam nieodparte wrażenie, że w tym wszystkim nie chodzi wyłącznie o pieniądze...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świętych Aniołów Stróżów

Niedziela łowicka 39/2001

Na drodze do nieba grożą nam różne niebezpieczeństwa. Podobnie jak podróżny potrzebuje na niepewnych drogach przewodnika, tak nam na trudnych drogach do wieczności dał Pan Bóg przewodnika - Anioła, którego zwiemy Aniołem Stróżem. Kojarzy się nam ten Niebiański Duch z obrazkiem przedstawiającym dziecko, idące po wąskiej kładce nad przepaścią - a za nim skrzydlaty Anioł Opiekun. Z ufnością modlimy się co dzień do Niego, by nam spieszył z pomocą w dzień i w nocy: " Strzeż duszy, ciała mego i zaprowadź mnie do żywota wiecznego". Kościół wspomina ich liturgicznie 2 października. Tego dnia Kościół modli się za ich wstawiennictwem i ich wstawiennictwu poleca. Jest to więc szczególny dzień, by uświadomić sobie ich rolę w naszym życiu chrześcijańskim. Lex orandi est lex credendi - mówi teologiczne adagium. Prawo modlitwy jest prawem wiary. Współczesne prądy teologii postawiły jako dyskusyjny problem Aniołów, ich istnienia i ich roli. Niezależnie od dyskusji teologów Lud Boży modli się i liturgią 2 października potwierdza wiarę w istnienie Aniołów, a także ich specjalne funkcje odnośnie poszczególnych wiernych i społeczności. Wiara ta mówi, iż Bóg dał każdemu człowiekowi opiekuna - Anioła, aby był jego szczególnym stróżem na drodze przez ziemię do Królestwa niebieskiego. Największy teolog średniowiecza, św. Tomasz z Akwinu, utrzymuje, że w chwili, gdy przychodzi na świat dziecko, Bóg przywołuje jednego ze swych cudownych Aniołów i oddaje noworodka jego specjalnej opiece. Każdy człowiek, heretyk czy katolik, ma swego Anioła Stróża. Anioł jednak nie potrafi ingerować w naszą wolną wolę, lecz działa w sferze naszych wspomnień, przypominając nam wyraźnie o czymś, co powinniśmy zrobić lub też ostrzegając przed czymś. Życzliwie wpływa na naszą wyobraźnię i motywy postępowania, przekonując nas, namawiając do zwalczania naszej słabości oraz złych skłonności. To on natchnie nas czasami wspaniałymi ideałami i zachęca do nowego, większego wysiłku. Nauka ta niesie nam pociechę i ukazuje dobroć Boga, mając głębokie podstawy biblijne. Pismo Święte 300 razy mówi o Aniołach, przytaczając rozmaite ich zadania, które spełniają z rozkazu Bożego, choćby np. z Dziejów Apostolskich: "Ale Anioł Pański w ciągu nocy otworzył bramy więzienia i wyprowadził ich" (Dz 5, 19); "I natychmiast poraził go (Heroda) Anioł Pański dlatego, że nie oddał czci Bogu, a stoczony przez robactwo wyzionął ducha" (Dz 12, 23). Sam Pan Jezus przestrzegając przed zgorszeniem powiedział: "Powiadam wam, że aniołowie ich (tzn. dzieci) w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mego, który jest w niebie" (Mt 18, 10). Wśród aniołów jest hierarchia. Archaniołowie: Rafał - Bóg uzdrawia, Gabriel - Moc Boża, Michał - Któż jak Bóg! Rafał - dany jako towarzysz Tobiaszowi w drodze do Rages (Tob 8, 3), uwolnił córkę Raguela Sarę od demona Asmodeusza i szczęśliwie przyprowadził Tobiasza do domu i ojcu Tobiasza przywrócił wzrok. Gabriel - jest zwiastunem narodzin Jana Chrzciciela i nawet samego Syna Bożego. Michał - książę niebieski, wódz broniący nas w walce przeciw złości i zasadzkom szatana, który mocą Bożą strącił do piekła Lucyfera i jego adherentów. Prawda o Aniołach Stróżach, którą liturgia przypomina nam 2 października, rozszerza nasze horyzonty, pozwala nam patrzeć na świat nie tylko poprzez zmysłowe poznanie, szkiełko i oko uczonego przyrodnika, fizyka, ale w duchu wiary dostrzegać to, co dla zmysłów wszakże niedostępne, ale rzeczywiste, bardzo rzeczywiste. Z tego poznania trzeba nam także wyciągać prawdziwe wnioski, aby żyć w atmosferze spraw Bożych we wspólnocie z Bogiem i wszystkimi bytami, które Mu służą.
CZYTAJ DALEJ

Czy jesteśmy gotowi przyznać, że jesteśmy nieużyteczni?

2025-09-30 07:06

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Damian Burdzań

Druga kwestia poruszona przez Jezusa dotyczy służby. Każe nam mówić: Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać. Czy są to rzeczywiście nasze słowa? Czy jesteśmy gotowi przyznać, że jesteśmy nieużyteczni?

Apostołowie prosili Pana: «Dodaj nam wiary». Pan rzekł: «Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: „Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze”, a byłaby wam posłuszna. Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: „Pójdź zaraz i siądź do stołu”? Czy nie powie mu raczej: „Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił”? Czy okazuje wdzięczność słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? Tak i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono, mówcie: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”».
CZYTAJ DALEJ

Co najmniej 36 osób zginęło, a 200 zostało rannych w wyniku zawalenia się rusztowania na kościół

2025-10-02 09:19

[ TEMATY ]

Etiopia

Vatican Media

Co najmniej 36 osób zginęło, a 200 zostało rannych w wyniku zawalenia się prowizorycznego rusztowania na kościół w Etiopii. Do tragedii doszło 1 października, w trakcie nabożeństwa, a informuje o niej francuski dziennik „La Croix”, powołując się na etiopskie media.

Do zawalenia się drewnianego rusztowania w kościele w miejscowości Arerti, ok. 70 km od stolicy Addis Abeby doszło w godzinach porannych, gdy liczna grupa wiernych znajdowała się w świątyni. Zginęło co najmniej 36 osób a 200 zostało rannych, jednak, jak podkreśla szef lokalnej policji Ahmed Gebeyehu, liczba ta może wzrosnąć. Zawalone rusztowanie, służące do prowadzenia prac wykończeniowych, skonstruowane było z grubych drewnianych pali.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję